czwartek, 27 grudnia 2012

Streetcom - Milka Choco Moo


W Święta, wraz z całą rodzinką, zabraliśmy się za testowanie ciasteczek Milki – Choco Moo.
Opinie były podzielone.




Moja opinia:
- smaczne,
- kruche,
- pyszna czekolada,
- umiarkowanie słodkie
-  wyczuwam nutę wanilii, mimo, że nie ma jej w składzie.

Opinia babci:
-  smaczne,
- nie za słodkie,
-  pyszna czekolada.

Opinia mamy:
- pyszne, boskie,
-  delikatny smak,
- chrupiące,
- rozpływają się w ustach,
- pyszna czekolada,
- niespotykany smak,
-  dobra, prawdziwa czekolada,
- w połączeniu z herbatnikiem daje niesamowity smak,
- w sam raz słodkie.

Opinia męża:
-  za mało czekolady (spodziewał się jej więcej), pudełko to obiecuje,
-  smaczne,
- kruche ciasto,
- odpowiednio słodkie,
- bardzo przyjemnie się je,
- nadal sądzi, że Choco XL są najsmaczniejsze.

Opinia syna (21 miesięcy):
- mniam, mniam (:D) .


Opakowanie:

* fajna krówka,
* ciasteczko na opakowaniu odzwierciedla prawdziwe ciasteczka,
* fajne otwieranie od góry,
* twarde tworzywo – ciasteczka nie są pokruszone,
* świetny, fioletowy kolor.








Skład:
* czekolada mleczna na drugim miejscu w składzie, tzn. że procentowo jest jej mniej niż mąki, ale więcej niż cukru,
* w czekoladzie cukier jest głównym składnikiem,
* tłuszcz mleczny występuje w składzie,
* emulgatory i 2 substancje spulchniające występują w składzie – co jest negatywne,
* w 100g jest 495kcal. Ciastko ma 66kcal, czyli całe opakowanie (12 ciastek) = 792kcal.

Syn się nimi zajadał:D




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz